... czyli różowy na przekór szarudze.
Patrzę na termometr – w nocy było minus 5 stopni! Brrr, nie ma co, zaczęło się.
Na pobliskim przystanku zatrzymuje się autobus i wysiada z niego kilkanaście
osób. Wszyscy w grubszych kurtkach, wiele osób w czapkach. Są i szaliki i
rękawiczki. Prawie wszyscy w kolorach czerni, szarości i brązów. Piszę prawie,
bo jedna dziewczyna jest w jasnoniebieskiej kurteczce i granatowej czapce „smerf”.
Nie mogę się z tym pogodzić! No bo dlaczego tak jest?
Mnie się marzy jesienny kolorowy korowód ludzi ubranych jak tęcza. Gdzie
spojrzysz ulice upstrzone płaszczami we wszystkich odcieniach fioletów i
pomarańczy. Złocisto- żółte czapki i soczystozielone szale. Błękitne,
niebieskie, turkusowe torebki i krwistoczerwone kozaczki. Królują wzory w wesołe
barwne kwiaty, albo w wielokolorowe koła, kwadraty i trójkąty. Mogą być też
wszelkie pasy i paseczki, byle w pogodnych, pastelowych odcieniach. Migoczący
wesołymi barwami tłum płynie w dół po schodach do metra jak jakaś rajska rzeka.
Faluje i mieni się radośnie.
Ubrania ludzi z moich marzeń kontrastują z szarością smutnej jesiennej ulicy, z
której znikają już ostatnie żółte liście, świecąc łysymi gałęziami drzew. Dzień
coraz jest krótszy, nie długo będziemy się wlewać się do tego metra po ciemku i
po ciemku z niego wychodzić wracając z pracy. Więc może jednak wyrzućmy wszystkie
ciemne ponure kurtki, czapki spodnie i szaliki. Zapełnijmy nasze szafy kolorowa
odzieżą na przekór jesiennej szarudze. A jeśli braknie nam odwagi na porzucenie
brązowej kurtki, to może choć wdziejmy na siebie bajecznie kolorowy sweterek,
kamizelkę albo czapka i szalik? A może wełniane wielobarwne cholewki do butów?
Wprowadźmy w czyn koloroterapię ubraniową!
Zwariowałam?
(Na stare lata?)
Kolorowo Was pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
|
Szydełkowe nakładane cholewki na smutne buciki :) |
|
I zwariowana czapka do kompletu. |
|
Torebka ze sfilcowanego swetra, DIY |
|
Czapka w kwiaty? Czemu nie? |
|
I torba w kwiaty - uszyta ze starego skórzanego płaszcza, DIY |
|
Przeróbka smutnego zwykłego płaszcza:) DIY |
|
Torba-wór, z tużurka koleżanki Anetki :) |
|
Papacha w kolorze Arktyki, brrr |
P.S. Na zdjęciach dzieła moich rąk, w końcu talent w rekach mam :)
Czytaj też
niezaprzeczalnie, talent !
OdpowiedzUsuńjaki energetyczny post, ile kolorów,
i niestety masz rację, wszędzie szaro buro....
udanej soboty :)
Dziękuję :) Miłego weekendu Alis, Uściśnienia sobotnie ślę, kolorowe, mięciutkie, włóczkowe pa. B
UsuńGratuluję talentu!
OdpowiedzUsuńmarzy mi się obojętnie jaka czapka, nie zabrałam ze sobą a tu nie ma ani jednego sklepu, zakładam kaptur na głowę i motam na to szalik
Dzięki Klarko :) Dobrze, że choć masz kaptur i szalik. A może gdybyś złożyła szalik na pół i kawałek z jednej strony zszyła, to by wyszedł taki kapturoszalik, bardziej ocieplający głowę? Szkoda że pogoda się popsuła. Trzymaj się mimo wszytko cieplutko. A może by tak wieczorem grzane winko pod kołderką na rozgrzewkę. Korkociąg masz, a mikrofalówka też się może znajdzie w tym przybytku. Gorąco Cię pozdrawiam, B
UsuńPieknie!!! Ja tam chodzę kolorowo..mimo lat:):): Co mi tam lata..dlaczego na stare lata" to trzeba szaro???? Nie trzeba ..ja tam sie nie poddam szarości i tyle:):):):):P)
OdpowiedzUsuńKolorowo i tęczowo i do przodu!!!!!
Tęczowe pozdrowienia ślę:):)
:))) Wiedziałam Jolu, że tęczowy postulat przypadnie Ci do serca. Jak śpiewała Ewa B "do przodu żyj, żyj kolorowo" Ja te wszystkie kolorowe rzeczy noszę, też do pracy - tam się już pogodzili, że jestem kolorowo zwariowana.
UsuńKolorowych snów :) B
śpij słodko:):)
Usuńzeżarło mi komentarz! już mi się nie uda drugi raz tego samego napisać.
OdpowiedzUsuńAle dziękuję, że przyszłaś :) Mnie też nie raz zeżarło - też raz u Ciebie, choć staram się pamiętać aby przed publikacją zaznaczyć sobie i skopiować do myszy, Serdeczne uściśnienia Kasiu,
UsuńJesteś jak kolorowy ptak, a mnie w różowościach strasznie źle, najlepiej w kolorach ziemi, rudościach, zieleniach, ot, taki bukowy las jesienią, a może po prostu nie mam odwagi? serdeczności ślę.
OdpowiedzUsuńDzięki Mario za komplement :) I ja do 50tki statecznie kolorystycznie jakoś tak, i las bukowy jesienią jak najbardziej. I coś mi się potem przekręciło w głowie i polubiłam wszystkie kolory, i też te na których dawniej nawet oka bym nie zawiesiła.
UsuńKolorowo Cię pozdrawiam, też różowo i niebiesko :)
Ja to mam dwie lewe do takich rzeczy. Ale naprawdę podziwiam te cuda:)
OdpowiedzUsuńZa to masz Wiolu dwie prawe do czego innego :)
Usuńpiękne zielenie i rudości :-) w sam raz, żeby ocieplić chłody jesieni :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Akurat wybrałam w przewadze róż - na przekór :) Pozdrawiam serdecznie nowego Gościa :) B
UsuńBardzo lubię kolorowych ludzi, na szczęście tu gdzie mieszkam ludzie nie boja się ożywić ubiorem :)
OdpowiedzUsuńściskam
A u nas - przynajmniej wobec nieco starszych pań takie sztywniactwo obowiązuje raczej. A szkoda, bo im człowiek starszy to powinien być coraz bardziej kolorowy :)
Usuńodściskuję :
uuu pamiętam moją babcię, miała pomarańczowy kapalutek i różne warianty kolorowych beretów, zielony płaszcz, miodowy, chyba to kolorowe szlaenstwo mam po niej :)
Usuńludzie chyba lubią w ramce od do, na szczęście są i tacy, którzy tego nie lubią :)
zerknij do bloga http://advancedstyle.blogspot.ie/2013/12/happy-new-year-best-of-2013.html
Dzięki :)
UsuńMałgosiu, Stronę znam , zaglądam - FASCYNUJĄCE ::) Wyobrażam sobie co by się działo, gdyby pojawiła się w takich strojach w Warszawie - choć nie jestem w AZ TAKIM WIEKU :) Już i tak czasem na mnie dziwnie patrzą , ściski OOO
UsuńMyślę, że Warszawa by to uniosła, ale reszta kraju niekoniecznie :) takie myślenie, co o mnie inni pomyślą... w Irlandii jednak nikogo to nie obchodzi, w wielu innych miastach, krajach, również jest podobnie... cieszmy się życiem i już :) chociaż nagapić się można :)
UsuńA jednak i w Warszawie ulice smutno-szare, i nie tak często można zobaczyć COŚ, dominuje H&M jednak,
UsuńI ja to staram się zmieniać :-)))
Wypijmy więc za KOLORY,
Bęc! :)
UsuńWięc niech będzie Bęc :))
UsuńNaprawdę masz talent w rękach, podziwiam, ja nie mam cierpliwości, ani takiego talentu. Zachwycam się Twoimi dziełami.
OdpowiedzUsuń:)))) Dziękuję, jak miło czytać, że się Komuś podoba:)))
UsuńPiękne rzeczy! I formie i w kolorach!
OdpowiedzUsuńOh, gdyby ulice były tak kolorowe łatwiej byłoby "przetrwać" zimę :)
Loona, dzięki, że doceniasz i że się podoba.
UsuńPozdrawiam serdecznie, B